Jak zrobić domowy szampon? - przykładowe przepisy
Przepis na domowy szampon (podstawowy):
- 200 ml dowolnego naparu, np z mydlnicy
- 20 ml dowolnego oleju
- emulgator - tyle samo co oleju
- shikakai - co najmniej 4 łyżki
- inne proszki - można dodać inne indyjskie zioła na włosy w formie proszków jeśli mikstura wydaje nam się jeszcze zbyt wodnista
- konserwant - według instrukcji producenta
Przepis na domowy szampon (podrasowany skład, ten, który robiłam ja)
- 200ml mocnego naparu (2 łyżeczki rumianku, 2 łyżeczki tataraku, 2 łyżeczki siemienia lnianego w jednym kubku)
- 20 ml oleju - 15masło shea/5 olej konopny
- 20ml emulgatora (u mnie Olivem1000)
- shikakai - 3 łyżki
- proszek neem i tulsi, po łyżeczce
- 2ml konserwant z Ecospa
Szampon jest bardzo łatwy do zrobienia, wystarczy tylko trzymać się kilku istotnych rzeczy. Zaczynamy od zrobienia mocnego naparu i roztopienia emulgatora z olejem w kąpieli wodnej. Napar parzę około 15 minut. Odlewam potrzebną ilość, w tym czasie roztapiam olej i emulgator w jednej zlewce.
Następnie łączę napar z ciepłą mieszanką oleju i emulgatora i od razu mieszam spieniaczem do kawy przez około pół minuty (zaczynam spieniać sam napar i stopniowo wlewam tam oleje). Powstanie tego bardzo wodnista emulsja, w zasadzie będzie wyglądać jak brudna woda z mlekiem, ale tym się nie martwimy.
Teraz czas na najważniejszy składnik - czyli proszek shikakai. To on będzie odwalał całą robotę w kwestii mycia. Dlatego nie oszczędzajcie na nim. Ja sypie do tej ilości co najmniej 4 duże łyżki. Mikstura wciąż jednak jest dla mnie zbyt wodnista, dlatego uzupełniam ją jeszcze po łyżeczce neem i tulsi, bo akurat mam je pod ręką. Te zioła normalnie używam w formie masek lub jako dodatek do senesu. Po dodaniu proszków ponownie trzeba użyć spieniacza, bo łyżka nie wymiesza tych składników zbyt dobrze. Shikakai na włosy działa dzięki zawartości saponin.
Kiedy konsystencja nam odpowiada, wystarczy jeszcze dodać odpowiednią ilość konserwantu i przelać do buteleczki, może być nawet umyta buteleczka po starym szamponie. I mamy myjadło ;D
Jak używać tego domowego szamponu?
Nakładamy go na mokre włosy i przede wszystkim wcieramy w skalp. Zwykle leci go dwa razy więcej niż szamponu na detergentach. Pamiętajcie, że taki szampon DIY się nie pieni - i to niektórym nie pasuje. Ale bez obaw, nie musi tam być piany, żeby domyć włosy. To nie piana myje. Trzeba też dobrze opłukać włosy, bo drobinki proszków lubią się w nich gnieździć.Uwaga - jeśli zdarzy się tak, że szampon będzie zmywał niedokładnie, możecie dodać jeszcze trochę ml naparów i dosypać shikakai. W moim przypadku taka ilość olejów jest idealna i nie tłuści mi włosów, ale nie testowałam przepisu na innych. Zależy to też od naparów - jeśli użyjecie naparów, które mają więcej saponin (mydlnica, orzechy piorące) to jego moc myjąca będzie większa niż szamponu na naparach rumiankowo-tatarakowych.
Powiem szczerze, że to wciąż nie jest przepis idealny - ja jestem przyzwyczajona do drobinek we włosach, bo często używam różnych dziwnych rzeczy, które trudno spłukać. Wstawiam jednak post dla ciekawych, a w między czasie będę próbowała wyczarować miksturę łatwiejszą w obsłudze.
To tyle, jeśli ciekawi Was delikatne mycie włosów i inne metody no poo, to zajrzyjcie do wpisu jak myć włosy bez szamponu!
Nie sądziłam, że można sobie zrobić taki "zaawansowany" szampon w domu :o
OdpowiedzUsuńmonicabialucci.co.uk
Kurczę jestem totalnie zaskoczona informacją o tym ze można sobie samemu szampon zrobić. Ja polecam tylko na drogeryjnych lub fryzjerskich.
OdpowiedzUsuńJednak wole moje sprawdzone marki do włosów! Ale szacun, że robisz to sama :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kosmetyki DIY więc to coś dla Mnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do Siebie na nowy post
Klayudia 😍
A ile taki szampon jest dobry od momentu "produkcji"?
OdpowiedzUsuńOkoło dwóch miesięcy - ale taka ilość wystarcza tak naprawdę na kilka myć
UsuńA jak jest z zapachem tego specyfiku? Bo jakoś trudno mi go sobie wyobrazić. :)
OdpowiedzUsuńUżywałaś kiedykolwiek indyjskich wcierek? W tej mieszance wyczuwam w zasadzie tylko zapach tulsi, ale to zbędny dodatek. Tulsi pachnie trochę jak delikatny Domestos ;p Bardzo nie lubię tego zapachu, ale tulsi mam na wykończeniu i zagęszczam nim szampon. Normalnie zamiast tego używam brahmi, czy neem - one pachną bardziej jak wysuszona trawa.
UsuńMoje włosy mają tendencję do przetłuszczania się, więc nie wiem, czy ten szampon by się u mnie sprawdził. Na razie odstawiłam silne detergenty i myję włosy tylko łagodnymi szamponami. U mnie jednak musi się coś pienić, lubię to uczucie :D Mimo wszystko przepis wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za recepturę. Sama ostatnio bawię się w kosmetyki diy, zrobiłam kremy przeciwzmarszczkowe ;)
OdpowiedzUsuńWiele robię DIY ale kosmetyków nie, jakoś tak nie mam parcia na to. Fajnie, że możesz się tak rozwijać.
OdpowiedzUsuńCoraz więcej fachowców przyznaje, że często mycie włosów bardzo szkodzi. Jednym słowem znowu okazuje się, że nasi przodkowie mieli rację. Wszyscy zapuszczamy dready.
OdpowiedzUsuńno nie sądziłabym że znajde przepis na szmpon, muszę się skusić na niego
OdpowiedzUsuńpodoba mi się on i to bardzo, a grupę znam ;)
OdpowiedzUsuńSporo tych składników, nawet nie wiem, gdzie miałabym je kupić. Ale może faktycznie wezmę się kiedyś za domowe robienie szamponów, bo jak na razie mam tylko jeden, który kest dla
OdpowiedzUsuńMnie Ok.